Witaj w 3. odcinku mineralnej telenoweli, gdzie omawiam prokuty, które kupuje dietetyk. Omówię 3 kolejne produkty, które warto włączyć do diety. Dodatkowo dowiesz się, czy makaron rzeczywiście tuczy? W tym odcinku szybkie i praktyczne produkty, które uratują Cię z niejednej patowej sytuacji.
Co kupuje dietetyk?
✅makaron z dodatkiem marchewki
✅bulion warzywny w proszku
✅czekolada gorzka 70% kakao
Dietetyk kupuje makaron z dodatkiem marchewki.
Makaron, czyli mąka i woda, ewentualnie dodatek jajka. A co powiesz na przemycanie warzyw w makaronie? To świetna opcja dla dzieci czy osób, które nie przepadają za warzywami. Makaron ma obłędnie pomarańczowy kolor. Warto zwrócić uwagę, że czas gotowania wynosi 9 min, czyli mniej więcej tyle ile gotuje się standardowy makaron. A jaki jest skład tego makaronu? Pszenica durum oraz marchew 25%. Prosty i krótki skład.
Co to jest pszenica durum?
Durum, czyli twarda odmiana pszenicy. Jest to bardziej szlachetna odmiana pszenicy. Wyróżnia się wyższą zawartością witamin z grupy B, kwasu foliowego, żelaza, cynku czy potasu. Oczywiście, ponieważ jest to nadal pszenica, więc zawiera gluten.
Czy makaron tuczy?
Przeanalizujmy teraz odwieczną opinię, która krąży od lat: makaron tuczy czy nie tuczy? Czy mogę jeść makaron, będąc na diecie?
Tak, możesz jeść makaron.
Jeśli lubisz dania z makaronem, nie ma powodu, aby wykluczać go całkowicie z diety. To, co powoduje wzrost masy ciała to nie sam makaron, ale jego nadmierna ilość.
Przykładowo, standardowa porcja dla osoby dorosłej na obiad powinna wynosić 50-60 g surowego makaronu. Z dodatkiem białka i warzyw oraz zdrowych tłuszczów jest to pełnowartościowy posiłek :).
Gdzie zatem jest haczyk? Jeśli makaron staje się dodatkiem do kilku dań dziennie, jesz go w niekontrolowanych ilościach, nie spożywasz różnych rodzai makaronu (czyli np. ciągle jesz makaron z białej mąki) to bardzo szybko zaczniesz spożywać zbyt dużo kcal, co doprowadzi do dodatniego bilansu energetycznego i tycia.
Czyli obalając mit: makaron nie tuczy, tuczy nadmiarna ilość makaronu w codziennej diecie.
Przepis na makaron z łososiem i cieciorką
Dietetyk kupuje bulion warzywny w proszku.
Wracasz w sobotę późnym wieczorem ze szkolenia z pracy lub z wyjazdu rodzinnego, opadając z sił, orientujesz się, że przecież w niedzielę sklepy są zamknięte, a Twoja lodówka świeci pustkami. Nerwowo panikujesz co robić. I tu z pomocą przychodzi on – bulion warzywny w proszku. Świetnie sprawdzi się w sytuacji awaryjnej. Dodatkowo popularne kostki rosołowe nawet nie sięgają mu do pięt. Dlaczego? Ponieważ nie zawiera on konserwantów, barwników czy glutaminianu sodu. W składzie jest szereg naturalnych przypraw.
Co ciekawe, przygotowanie tego bulionu jest bajecznie proste: wystarczy wymieszać 1 łyżkę stołową proszku w 0,5l gorącej wody, wymieszać i gotowe! Taka tubka wystarczy aż na 20 bulionów (czyli 20 sytuacji awaryjnych).
Ale, ale czy oby na pewno jest to produkt ideał?
Nie bez przyczyny napisałam, że polecam ten produkt w sytuacji awaryjnej. Zgodzisz się ze mną, że nic nie zastąpi prawdziwego, aromatycznego bulionu, który pyrkał sobie przez kilka godzin, unosząc aromat rosołu po całym domu. Niestety ten bulion zawiera w składzie mąkę oraz cukier trzcinowy. Ponadto, na opakowaniu nie ma informacji ILE faktycznie mąki i cukru zawiera bulion. Jednak tak jak wspomniałam, do przygotowania porcji 0,5 litra bulionu wystarczy 1 łyżka proszku, więc nie musisz się obawiać, że dostarczysz w ten sposób jakieś ogromne ilości cukru. Niemniej jednak warto to mieć na uwadze i nie stosować bulionu jako podstawa do każdej zupy czy sosu.
Warto podkreślić, że zarówno omawiany wyżej makaron z marchewką, jak i bulion warzywny w proszku są to produkty POLSKIE. A jak szybko rozpoznasz, że dany produkt jest polski? Po pierwsze kod kreskowy rozpoczyna się od cyfr 590. Dodatkowo wczytując się w miejsce produkcji, będzie tam jasno napisane, gdzie odbywa się produkcja (najczęściej jest podany adres zakładu). To ważne, aby wybierać polskie produkty, a tym samym wspierać polską gospodarkę 🇵🇱 .
Dietetyk kupuje gorzką czekoladę 70%.
Na koniec zostawiłam prawdziwą perełkę, czyli czekoladę gorzką. Historia czekolady sięga prawie 3 tysiące lat wstecz. Z reguły czekolada, im więcej ma w swoim składzie kakao, tym lepiej. To kakao jest głównym źródłem składników mineralnych i witamin. Na rynku są dostępne czekolady, które zawierają nawet 99% kakao!
Jakie wartości odżywcze ma gorzka czekolada?
Przede wszystkim zawiera mnóstwo magnezu, który wspomaga pracę mózgu, zapobiega skurczom mięśni i dodaje energii do działania. Nie bez powodu gorzka czekolada znajduje się w mojej bezpłatnej diecie na energię, którą możesz pobrać, zapisując się poniżej:
Dodatkowo czekolada zawiera potas, który reguluje gospodarkę wodną organizmu i jest kluczowym elektrolitem w regulowaniu ciśnienia krwi. Więcej o nadciśnieniu tętnicznym przeczytasz tutaj:
Po czym poznasz, że czekolada ma dobry skład?
Miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy i cukier. Zwróć uwagę, że w omawianej czekoladzie nie ma w składzie emulgatora (najczęściej z lecytyny), który jest dodawany do większości czekolad dostępnych na rynku, w celu uzyskania pożądanej konsystencji. Jednak im lepsza jakość ziarna kakaowca tym użycie emulgatora jest zbędne, a jakość czekolady wyższa. Niestety czekolad bez emulgatora jest na polskim rynku bardzo mało i są one zdecydowanie droższe od czekolad z emulgatorem. Warto jednak szukać czekolady, która oprócz przyjemnego smaku będzie miała szereg wartości odżywczych bez zbędnych dodatków. Najczęściej w sklepach możesz znaleźć czekoladę gorzką Lindt.
Jak jeść gorzką czekoladę?
Oczywiście w kostkach :). Z bananem i garścią orzechów włoskich to świetny pomysł na przekąskę. Ponadto gorzka czekolada doskonale sprawdzi się jako polewa do ciast, omletów czy deserów.
PRZEPIS NA DESER Z WIŚNIĄ I GORZKĄ CZEKOLADĄ
Składniki:
🥛 jogurt naturalny 2% tłuszczu, 4 łyżki =80g
🥛 skyr waniliowy, 3 łyżki = 60g
🌾mieszanka musli Superfoods (ta, którą omawiałam w 1. odcinku telenoweli), 2 łyżki= 24g
🍒wiśnie mrożone, 60g
🍫czekolada gorzka, 2 kostki = 15g
Przygotowanie deseru z wiśnią i gorzką czekoladą:
Wymieszaj jogurty. Posyp mieszanką musli. Wiśnie rozmróź i wyłóż na jogurt. Gorzką czekoladę rozpuść w odrobinie gorącej wody i polej deser. Gotowe!
PORCJA: 335kcal; Białko: 15,6g, Tłuszcze: 14,2g; Węglowodany: 37,2g; Magnez: 110,5 mg; Wapń: 175 mg
Kończąc, mam nadzieje, że omówione produkty zagoszczą w Twojej kuchni. Czy makaron tuczy? Nie, tuczy jego nadmiar, nie sam makaron ;). Bulion w proszku może uratować Cię z opresji, a gorzka czekolada dobrej jakości wspomóc pracę mózgu.
Trzymaj się mineralnie i naturalnie 🙂
Agnieszka Cuch, dietetyk. Aga Mineralna pokaże Ci prosto i praktycznie jak mieć energię do działania na każdy dzień. Uczę jak dostarczać składniki mineralne, naturalnie, z dietą. Jestem autorką wyzwania #dostarczamżelazo, w którym wzięło udział prawie 50 osób. Wyzwanie ma na celu skutecznie podnieść poziom żelaza i ferrytyny i pokonać ciągłe zmęczenie. Prywatnie, jestem mamą dwójki i pokazuję macierzyństwo bez lukru.